Miałem przyjemność uczestniczyć w ceremonii ślubnej mojego sąsiada w jednym z Warszawskich kościołów na Ursynowie.
Kasia i Kuba to Państwo Młodzi, których miałem uwiecznić na sesji poślubnej po wyjściu z kościoła.
W oczekiwaniu wykonałem kilka zdjęć przed wejściem do świątyni.
Piękna wiązanka, którą trzymała w dłoniach Panna Młoda, zasługiwała na osobne ujęcie, -zresztą zobaczcie sami.
A i bez świadków nie odbyła by się uroczystość zaślubin.
Zgromadzeni goście zajęli swoje miejsca by towarzyszyć Młodym w kościele.
Na koniec nie obyło się bez Marsza Weselnego, który zagrany został przez siostrę zakonną i dwie młode, utalentowane: skrzypaczkę i wiolonczelistkę.
Już po zaślubinach, a oto i Panna Młoda.
I Państwo Młodzi razem, -idziemy by zrobić kilka zdjęć w okolicznym parku.
Na sesji w parku bardzo naturalni, niezbyt zainteresowani aparatem i robionymi zdjęciami.
Momentami sprawiali wrażenia, jak by pozowanie było dla nich czymś, co robią od dawna...
I jeszcze kolejne spojrzenie, -czego się chyba nie spodziewali.
A jeśli nawet, to i tak nic sobie nie robili z mojej obecności.
Przyszedł w końcu czas na ostatnie ujęcie, wsiedli do samochodu i odjechali.
czwartek, 15 października 2009
Fotografia ślubna, portret: Kasia i Kuba ...
Etykiety:
fotografia plenerowa,
fotografia slubna,
Państwo Młodzi,
portret
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz